Strona głównaPublikacjeJestem, kim jestem

Jestem, kim jestem

Przyjaciel zapytał mnie kiedyś „kim jesteś?”. Prosta odpowiedź, jeśli akurat czekam na lotnisku w Hong Kongu – „jestem Polką” albo kiedy odbieram dziecko ze szkoły –„ jestem mamą Tymka i Leny”. Jednak kiedy pytanie to pada w oderwaniu od przestrzeni w której akurat przebywam to pierwsza myśl to jestem kobietą, jestem dentystą. Druga myśl, czy pracownik banku odpowie – „jestem pracownikiem banku”?

Jestem kobietą, mamą, mam 45 lat i jestem stomatologiem. Na co dzień zajmuję się tworzeniem pięknych uśmiechów. W tym celu, prócz samej protetyki koordynuję też działania w innych dziedzinach stomatologii, takich jak ortodoncja, implantologia, endodoncja, czy technika dentystyczna. Wszystko to, by dostarczyć dawkę endorfin. Kolejny pretekst do częstego, niczym nieskrępowanego uśmiechu.

Bycie lekarzem zajmuje od 20 lat olbrzymią część mojego życia. Godziny pracy z Pacjentem każdego dnia, wieczory zatopione w książkach i artykułach, a weekendy często na kongresach lub kursach. Jak żyć?

Uwielbiam to. Praca jest moją pasją. Łączę w niej pozytywistyczną potrzebę realizowania misji społecznej oraz spełniam się jako niedoszła malarka. O swojej pracy myślę, jak o sztuce użytkowej. Estetyka w stomatologii to praca nad kompozycją, poszukiwanie harmonii. Harmonii w samym uśmiechu, relacji zębów do ust, do całej twarzy, a całość musi być spójna z energią człowieka, jego charakterem.. Często nie jest to oczywiste i proste. Mimo, że estetyka w stomatologii rządzi się określonymi prawami, a my dentyści poruszamy się w przestrzeni zakreślonej przez parametry, liczby, linie referencyjne, proporcje i, mimo że stworzono programy, które nam w tym komponowaniu pomagają, takie jak np. DSD (Digital Smile Design), to i tak efekt ostateczny zależy od człowieka i jego umiejętności zapanowania nad tą ogromną ilością detali tworzących spójną harmonię. Czy to nie jest pasjonujące?

A pozostaje jeszcze cała biomechanika, materiałoznawstwo i wiele innych narzędzi niezbędnych do realizacji leczenia, ponieważ to, co tworzymy, musi niezawodnie działać latami.

Stomatologia rozwija się bardzo dynamicznie i bez przerwy. Pojawiają się coraz lepsze materiały, nowe protokoły lecznicze, a za tym poprawia się skuteczność leczenia. Oczywiście, nie wszystkie innowacje warte są uwagi, nie każdy proponowany przez rynek produkt jest tak doskonały jak obiecuje producent. Jednak to my lekarze podejmujemy decyzje kliniczne, dobieramy narzędzia terapeutyczne, które w konsekwencji stanowią o zdrowiu drugiego człowieka. To duża odpowiedzialność.

Tak powstała wizja stworzenia miejsca, gdzie zespół specjalistów prowadzi leczenie zgodnie z najwyższymi światowymi standardami. Przestrzeni, w której 2+2=5. Synergia, jaką tworzą lekarze, wspaniali ludzie, pasjonaci zajmujący się różnymi, ale uzupełniającymi się dziedzinami stomatologii, jest niezwykła.

Z przyjemnością przyjęłam propozycję pisania felietonów, które pozwolą mi opowiedzieć o stomatologii w wielu różnych odsłonach. Postaram się wytłumaczyć, dlaczego leczenie stomatologiczne jest takie ważne, jaką strategię przyjąć w dbaniu o zęby, by mieć je do końca życia, z czym borykamy się my–dentyści w codziennej praktyce i czy dentystę można porównać do doradcy podatkowego.

Źródło: Anywhere, „Jestem, kim jestem”